I znowu klasyka, tym razem moja propozycja to komedia kryminalna w gwiazdorskiej obsadzie z 1963 roku w reżyserii Stanleya Donena pt. „Szarada” Regina Lambert (Audrey Hepburn) spędza urlop w górach wraz z przyjaciółką i jej synkiem. Ta poniekąd ucieczka z miasta, to dla bohaterki czas, żeby się zastanowić nad jej rozpadającym się małżeństwem. Jakież jest jej zdziwienie, gdy po powrocie do Paryża okazuje się, że ich mieszkanie jest całkiem puste, zupełnie jakby się wyprowadzili. Na domiar złego Regina dowiaduje się, że jej mąż nie żyje, a okoliczności jego śmierci nie są do końca jasne. Jak się jednak okazuje, to dopiero początek problemów Pani Lambert. Na początek Inspektor prowadzący sprawę informuje Reggie, że jej mąż prowadził prawdopodobnie jakieś podejrzane interesy, gdyż znaleziono przy nim kilka różnych paszportów. Na pogrzebie Charlesa Lamberta pojawiają się trzej dziwni mężczyźni, amerykanie, którzy podają się za kolegów z wojska denata. Natomiast od pracownika ambasady,