TAJEMNA HISTORIA, DONNA TARTT
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgbQ1Fvh0LTQVdh1-9cMhTy5YYiyrVrI5NaEURRXlwhaZWQHMGKYvdaElT2qt2yNfRhtkqm1Df4OaIc0bQpRdDT0c3_DSopL9J_TYg8fjhUiBPplh68afQRdt88KxatOO0oBsygVKvmlk3_rMsAX1uFm6DcEf9D_xHxd2ZVCYHse4iC6ge56YAjUxWCfONM/w304-h400/tajemna%20historia.jpg)
Zbrodnia na pewno, ale czy była kara? Uczestnicy spotkania DKK nie byli w minioną środę co do tego zgodni. Dla niektórych bohaterowie byli od samego początku wcieleniem zła i młodzieńczej buty, inni widzieli wyalienowaną grupę , która poniosła konsekwencje swoich czynów w postaci psychicznych urazów ciągnących się w późniejszym wieku. Dla wyjaśnienia przypomnę, że na ostatnim spotkaniu klubu książki dyskutowaliśmy o książce Donny Tartt Tajemna historia . Punktem wyjścia książki jest opisane już we wstępie morderstwo jednego z głównych bohaterów. Zabieg o tyle ciekawy, iż do opisanej zbrodni dochodzi się dopiero gdzieś w połowie ponad 600 - stronicowej książki! Co zatem dzieje się przed i po? Otóż wszystko. Wpierw dowiadujemy się jak główny bohater i jednocześnie narrator powieści Richard, dołącza do kilkuosobowej grupy studentów. Jest to grono dość specyficzne: jej członkowie wyraźnie odróżniają się od reszty nie tylko ubiorem, sposobem zachowania czy przedmiotem studiów, ale też tym,