EPIDEMIA SMARTFONÓW : CZY JEST ZAGROŻENIEM DLA ZDROWIA, EDUKACJI I SPOŁECZEŃSTWA ? MANFRED SPITZER

 


Smartfon to samo zło.


Tak w zasadzie mogłaby wyglądać cała recenzja tej książki, bo autor nie zostawia suchej nitki na tych urządzeniach. Trudno się z nim nie zgodzić, właściwie we wszystkich kwestiach, które porusza. A zatem… od tych nowych zabawek grozi nam krótkowzroczność, brak koncentracji, brak kontaktu z drugim człowiekiem i z naturą, zaburzenia jedzenia i snu, brak empatii, FOMO, obniżony poziom kształcenia, stres. Ponadto za sprawą mediów społecznościowych, które – tak jak smartfony -  towarzyszą nam w każdej sekundzie życia, robimy się coraz bardziej podatni na podpowiadane rekomendacje, a w swoich poglądach znacznie się radykalizujemy.

Na pewno jest to pozycja niezwykle rzetelna, poparta ogromną bibliografią i powołująca się na ogromną ilość badań. Oczywiście zgadzam się z tezami przedstawionymi przez autora, ale widzę, że książka jest też bardzo jednostronna. Nie oszukujmy się, smartfony ułatwiły nam też życie. Mobilna bankowość, zakupy online, wyszukiwanie połączeń autobusowych, kolejowych, lotniczych, rezerwowanie  biletów, słuchanie audiobooków albo muzyki, e-dowody, e-legitymacje, nawigacja,  itd. To wszystko rzeczy, które nie koniecznie doprowadzą nas od razu na skraj uzależnienia, a  pomagają w codziennych sprawach. Najważniejsze, to nie dać się zawładnąć światem on-line. I szkoda, że autor nie podał większej ilości rozwiązań jak tego uniknąć. Uświadomienie sobie przedstawionych zagrożeń ( o niektórych naprawdę nie miałam pojęcia!) jest niezwykle ważne. Jednak równie ważne byłoby dla mnie opisanie tego, co jeszcze możemy zrobić my - pojedynczy obywatele oraz my jako państwo, aby nie wpaść w pułapkę wirtualnego świata.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WYSPA TAJEMNIC, MARTIN SCORSESE

LEKCJE CHEMII, BONNIE GARMUS

1670 - SERIAL