ZOSTAW ŚWIAT ZA SOBĄ, reż. SAM ESMAIL
NIEPOKOJĄCY to najlepsze słowo opisujące film, który udało
mi się obejrzeć podczas świątecznej przerwy. Zostaw świat za sobą Sama Esmail'a
uważam, za jeden z najlepszych obrazów czekającego nas potencjalnego końca
ludzkości.
Amanda (Julia Roberts) i Clay jej mąż (Ethan Hawke) postawiają wynająć na weekend
dom nad morzem i wraz z dwójką swoich dzieci chcą zrobić sobie tam małe wakacje. Początkową
sielankę w luksusowym apartamencie przerywa kilka dziwnych wydarzeń. Wpierw,
wprost na plażę, na której rodzina odpoczywa, wpływa ogromny, czerwony
tankowiec. Później, do wynajętego domu przyjeżdżają jego rzekomi właściciele,
którzy chcą w nim przenocować, ze
względu na niespokojną sytuację w mieście. Oni też – G.H. i jego córka Ruth, informują rodzinę o dziwnym cyberataku, który mógł właśnie nastąpić w całych
Stanach. W tym samym czasie gubi się zasięg telefoniczny, a Internet przestaje
działać. Mimo iż rodziny sobie nie ufają, muszą razem czekać na rozwój
wydarzeń, a nie są one pomyślne. Właściwie z minuty na minutę dzieje się coraz
więcej, a widz coraz bardziej się denerwuje. Mamy świadomość, że to początek
jakieś katastrofy, ale nie wiemy jakiej i czym tak naprawdę wywołanej.
Myślę, że tajemnica, brak informacji i brak porozumienia to słowa klucze, dzięki którym można zrozumieć ten film. Pierwsze dwa są siłą napędową do rodzących się wzajemnych podejrzeń, wzrostu agresji i dezorientacji. Bohaterowie pozbawieni dostępu do wiedzy (Internetu) okazują się nieporadni (Clay, który bez nawigacji gubi się na prostej drodze) i wystraszeni. Brak porozumienia, słuchania się i działania razem, sprawia, że gubią samych siebie.
To świetny i niebanalny film, ukazujący potencjalnie
naprawdę możliwe wydarzenia! Kto myśli, że jest to kolejne apokaliptyczne
wieszczenie o zdarzeniach z odległej przyszłości – myli się. To co pokazał nam
reżyser mogłoby się stać nawet jutro, dzisiaj, za chwilę… . I dlatego ten film
jest tak bardzo niepokojący.
Gorąco polecam!
P.S. Końcowa scena – przerażające podsumowanie współczesnego
człowieka.
Komentarze