LEKCJE GREKI, HAN KANG
To był bardzo delikatny utwór. Powiedziałabym wręcz
koronkowe pisarstwo. Skojarzenie z Murakamim przyszło samo, choć to przecież nie
japońskie, a koreańskie dzieło.
Bohaterami jest kobieta i mężczyzna, którzy mają utrudniona
komunikację ze światem. On tarci wzrok, ona nie potrafi wydobyć z siebie słów. Paradoksalnie, spotykają się na lekcjach greki, gdzie każdy w swoim języku, próbuje dotknąć tej drugiej osoby.
Piękne.
Komentarze