8 MARCA - DZIEŃ KOBIET, 10 MARCA - DZIEŃ MĘŻCZYZN


Babskie szczęście

Agnieszka Osiecka

Bez łez – niezabawnie nam,
bez burz – nazbyt łatwo nam,
a dzień – szuka plam.

Co noc – nieczekana noc,
bo chleb – tylko głodnym w smak,
– za chmurą gna ptak…

Pan chce kobiet z innych gwiazd,
pan chce fiołkowych pań
pachnących jak sen
przy dzwonkach sań.

A ja – gdzie śliwkowy sad,
a ja – gdzie dymiący piec,
gdzie zwykły mój dom,
rozmowy świec…
…Nie żeń się z artystką,
smutną malowanką z róż,
szczęście jest tak blisko,
szczęście jest na ganku, tuż.

Bo ważne jest babskie szczęście,
nie melancholia i mgła,
noc za dnia… i łza…
i marzenia z pajęczyn i gwiazd,
pustych bram… Obcych miast…

Bez łez – niezabawnie nam,
bez burz – nazbyt łatwo nam,
a dzień – szuka plam…
A ja – gdzie śliwkowy sad,
a ja – gdzie dymiący piec,
gdzie zwykły dom,

rozmowy świec… 


* źródło: poezja.net





Do M***

Adam Mickiewicz

Precz z moich oczu!… posłucham od razu,
Precz z mego serca!… i serce posłucha,
Precz z méj pamięci!… Nie! tego rozkazu
Moja i twoja pamięć nie posłucha.

Jak cień tém dłuższy, gdy padnie z daleka,
Tém szerzéj koło żałobne roztoczy,
Tak moja postać, im daléj ucieka,
Tém grubszym kirem twą pamięć pomroczy.

Na każdém miejscu i o każdéj dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę méj duszy zostawił.

Czy zadumana w samotnéj komorze
Do arfy zbliżysz nieumyślną rękę,
Przypomnisz sobie: właśnie o téj porze
Śpiewałam jemu tę samę piosenkę.

Czy grając w szachy, gdy piérwszemi ściegi
Śmiertelna złowi króla twego matnia,
Pomyślisz sobie: tak stały szeregi,
Gdy się skończyła nasza gra ostatnia.

Czy to na balu w chwilach odpoczynku
Siędziesz, nim muzyk tańce zapowiedział,
Obaczysz próżne miejsce przy kominku,
Pomyślisz sobie: on tam ze mną siedział.

Czy książkę weźmiesz, gdzie smutnym wyrokiem
Stargane ujrzysz kochanków nadzieje,
Złożywszy książkę z westchnieniem głębokiem,
Pomyślisz sobie: ach, to nasze dzieje…

A jeśli autor po zawiłéj probie
Parę miłośną na ostatek złączył,
Zagasisz świécę i pomyślisz sobie:
Czemu nasz romans tak się nie zakończył?…

Wtém błyskawica nocna zamigoce,
Sucha w ogrodzie zaszeleszczy grusza,
I puszczyk z jękiem w okno załopoce…
Pomyślisz sobie, że to moja dusza.

Tak w każdém miejscu i o każdéj dobie,
Gdziem z tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie,
Bom wszędzie cząstkę méj duszy zostawił.


* źródło: poezja.net

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

LEKCJE CHEMII, BONNIE GARMUS

KOŁATANIE, ARTUR ŻAK

FADO, ANDRZEJ STASIUK