TYLKO ONA ZOSTAŁA, RILEY SAGER

Nowa powieść Rileya Sagera pt. „Tylko ona została” opowiada o tragicznych wydarzeniach, które miały miejsce w pewnej posiadłości oraz ich przykrych konsekwencjach dla jedynej ocalałej właścicielki rezydencji na klifie Leonory Hope.

Do masakry w Hope’s End doszło w 1929 roku i to właśnie Leonorę oskarżono o zamordowanie swojej siostry oraz swoich rodziców. Dziewczyna nie przyznała się do winy, z resztą policja również nie znalazła obciążających ją dowodów. Mało tego, wskutek wypadku została ona na stałe przykuta do wózka inwalidzkiego.

Jedynymi osobami, które pozostały w posiadłości po tragedii są gospodyni oraz kucharz, a po czasie dołączają do nich również pielęgniarka, pokojówka oraz ogrodnik. 

Dom na klifie nazwany o ironio Końcem Nadziei stał się prawdziwym więzieniem dla jego właścicielki. Skazana przez chorobę na łaskę i niełaskę innych egzystuje wyłącznie w obrębie swoich czterech ścian z piętnem morderczyni.





Niestety jak to często w małych społecznościach bywa większość ludzi nie uwierzyła w niewinność  kobiety. Wśród mieszkańców leżącego nieopodal miasteczka wciąż krąży śmiertelna wyliczanka:

„Gdy Lenora Hope siedemnastkę skończyła…

Na kawałku sznura siostrę powiesiła…

Ojca nożem zadźgała…

Matce życie odebrała…”

 

Mija pół wieku. Do drzwi podupadającej już rezydencji przybywa nowa opiekunka Kit McDeere. Choć na początku nastawiona dość sceptycznie do swojej nowej podopiecznej Kit wkrótce zaprzyjaźnia się z już niemal siedemdziesięcioletnią Lenorą. I to do tego stopnia, że ta postanawia wyjawić jej swój największy sekret związany z feralną nocą  1929r.

I tak dzięki jedynej w miarę sprawnej ręce oraz maszynie do pisania staruszka zaczyna opisywać jej historię swojego życia. A jest to opowieść bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. W rezultacie, to czego dzięki temu dowie się Kit okaże się nie tylko zaskakujące, ale wręcz niewiarygodne. Tym co jeszcze bardziej uwiarygadnia całą historię jest to, że wokół kobiet zaczynają dziać się naprawdę dziwne rzeczy.

Autor początkowo dość powoli wprowadza nas w całą historię, ale jak fabuła już się rozkręci, to nieustannie zadziwia swoimi zwrotami akcji i to do tego stopnia, że gdy już sądzimy, że wszystko już jest jasne, to nagle boom i tak do samego końca książki.

Mnie historia pochłonęła do tego stopnia, że jeszcze długo po przeczytaniu byłam w szoku. Nie mogłam się nadziwić jak Sager to zrobił zapętlając fabułę tak bardzo. Niby nie ma niczego co odwracałoby naszą uwagę od intrygi, a jednak do końca nie jesteśmy w stanie zgadnąć kto za tym wszystkim stoi i dlaczego.

Książka jest naprawdę świetna.

Polecam!!!

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WYSPA TAJEMNIC, MARTIN SCORSESE

1670 - SERIAL