ALMOND. TEN, KTÓRY NIE CZUŁ. WON-PYUNG SOHN

 

Tym razem młodzieżówka, ale naprawdę warto po nią pójść do Działu dla dzieci i młodzieży.

Nie znam się na literaturze młodzieżowej, ale kiedy przeglądam katalogi to odnoszę wrażenie, że znajdują się tam same romanse, fantastyka lub poradniki (mam ogromna nadzieję, że się mylę). W każdym razie, ta pozycja jest inna i jest świetna!

Almonds to po angielsku migdały, które mały Yunjae zjada przy każdym posiłku, aby jego ciało migdałowate urosło. Bohater cierpi bowiem na aleksytymię – nie odczuwa i nie rozumie żadnych, w tym własnych, stanów emocjonalnych. Przyczyną tego zaburzenia są zbyt małe ciała migdałowate w jego głowie. Dlatego mama każe mu zjadać migdały, bo ma nadzieję, że od tego po prostu urosną te w głowie i jej syn będzie mógł normalnie funkcjonować. Nie łatwo jest nic nie czuć, zaburzona zostaje cała komunikacja,  brakuje empatii i zaangażowania. Matce trudno jest przekazać chłopcu czym są radość, miłość, smutek czy złość i jak je rozpoznawać u innych. Yunjae od małego nazywany jest przez wszystkich dziwakiem i jest społecznym outsiderem. Sytuacji nie pomaga fakt, iż w dniu jego szesnastych urodzin, na jego oczach, mama i babcia zostają brutalnie zaatakowane przez szalejącego nożownika, a on nie robi nic i nic nie czuje. Od tego wydarzenia Yunjae zostaje pod opieką zaprzyjaźnionego z rodziną  piekarza, ale na co dzień, w szkole i w pustym antykwariacie, musi sobie radzić sam. I być może nic szczególnego by mu się nie przytrafiło, gdyby nie pojawił się Gon – zupełne przeciwieństwo Yunjae’a, zalany wręcz emocjami chłopiec.  Ich losy mocno się splotą, a wspólne przeżycia odmienią życie obojga.

Z reguły nie sięgam po taką literaturę, ale tym razem zaintrygował mnie opis powieści oraz pozytywne recenzje, na które co rusz trafiałam. Książka jest rzeczywiście bardzo dobra i napisana w niebanalny sposób. Dobrze i szybko się to czyta; doprowadziła mnie nawet do kilku wzruszeń J

Serdecznie polecam. Do znalezienia w Dziale dla dzieci i młodzieży.


Komentarze

Dziękujemy za recenzję. Książka rzeczywiście jest warta uwagi.
Coraz więcej jest u nas pozycji, które wzruszają, nie są zamknięte w ogólnoprzyjętych schematach ;)

Popularne posty z tego bloga

WYSPA TAJEMNIC, MARTIN SCORSESE

1670 - SERIAL

TYLKO ONA ZOSTAŁA, RILEY SAGER