NA NOŻE, RIAN JOHNSON
Jeśli tak jak ja jesteście fanami kryminałów i to zarówno jeśli chodzi o książki jak i o filmy, a przy tym lubicie się czasem pośmiać to zachęcam do obejrzenie filmu „ Na noże” w reżyserii Riana Johnsona. Jest to kryminał inny niż wszystkie, które dotychczas widziałam. Forma jaką zastosował reżyser według mnie nawiązuje trochę do kryminałów Agathy Christie a trochę do Porucznika Columbo, dlaczego?. …
Już na początku dowiadujemy się, że tuż po
swoich urodzinach w niewyjaśnionych okolicznościach, umiera głowa rodu, a za
razem autor poczytnych kryminałów. Oczywiście cała, przybyła na uroczystość rodzina
była obecna w czasie tragedii więc automatycznie wszyscy stają się potencjalnymi
podejrzanymi w sprawie ewentualnego morderstwa, jednak przybyli na miejsce
policjanci skłaniają się bardziej w kierunku samobójstwa. Wszystko zmienia się,
gdy do gry wkracza wynajęty przez jednego z członków rodziny prywatny detektyw,
wówczas zaczynają się przesłuchania wszystkich po kolei, aby ustalić kto mógłby
mieć powód i sposobność, żeby zabić. W trakcie rozmów okazuje się, że każdy
zaczyna kłamać lub stosować półprawdy a cała intryga robi się coraz bardziej
zagmatwana. W całej historii pojawia się również postać młodziutkiej,
cichutkiej i skromnej opiekunki seniora rodu, która gdzieś tam przewija się
przez całą fabułę filmu.
Cała sceneria, ogromny dom w wiktoriański stylu z tajnymi przejściami
i zakamarkami a przede wszystkim świetne kreacje aktorskie a przyznam, że obsada
jest nietuzinkowa, tworzą znakomity obraz, który ja ze swojej strony gorąco
polecam. Film można wypożyczyć w Dziale Audiowizualnym.
Komentarze
Asia ;)