CYRK MOTYLI, JOSHUA WEIGEL
Dzisiaj obchodzimy Dzień Cyrku bez zwierząt i pomijając
fakt, że oczywiście jestem za tym, żeby zwierzęta w cyrkach już nigdy nie
występowały, skojarzyło mi się to święto z króciutkim filmem Cyrk Motyli. Jest to krótkometrażowy
dramat w reżyserii Joshui Weigel’a z 2009 roku, o którym swego czasu
powiedziała mi K. Sama pewnie nigdy bym go nie znalazła, dlatego piszę Wam o
nim, bo warto go zobaczyć.
Przedstawia historię Cyrku
Motyli prowadzonego przez charyzmatycznego Pana Mendeza. Wraz ze swoją
trupą podróżuje po Ameryce i pokazuje widowni swych wyjątkowych aktorów.
Pewnego dnia do jego cyrku trafia Will (Nick Vujicic), człowiek pozbawiony
kończyn i (co gorsza) pozbawiony wiary w samego siebie.
Ten króciutki film być może nie jest mistrzostwem jeśli
chodzi o grę aktorską, jest jednak filmem – przekazem.
Warto mu dziś poświęcić chwilkę by zobaczyć, że w każdej niedoskonałości może drzemać ogromny potencjał, bo jak mawiał klasyk Czytelni - tylko niedoskonałości są interesujące ;)
Komentarze