
Akcja rozgrywa się w
XIX wieku w Glasgow, gdzie poznajemy dziwacznego doktora Godwina Baxtera.
Dziwacznego jak na czasy, w których przyszło mu żyć. Jest to człowiek, który
dla wyższych warstw społecznych jawi się jako postać o nieprzyjemnej aparycji,
skrzekliwym, wysokim głosie i niezwykłych poglądach. Mimo iż jest wybitnym
lekarzem, swoją osobą nie wpasowuje się do wyższego towarzystwa. Postanawia
więc kontynuować dzieło swojego ojca i zaczyna zajmować się eksperymentami
medycznymi. Tym sposobem przywraca życie młodej kobiecie, która popełniła samobójstwo
przez utopienie. Chcąc ją wskrzesić, wkłada w jej czaszkę mózg jej własnego
dziecka, z którym była w dziewiątym miesiącu ciąży … . Tak powstaje Bella -
piękna kobieta o mózgu noworodka. Fizycznie dojrzała -mentalnie dziecko, Bella
musi uczy się wszystkiego od początku. Rozwija się jednak nadspodziewanie szybko
i wkrótce wyrusza z Baxterem (nazywanym przez nią Bozią) w podróż dookoła
świata. Wcześniej jeszcze zawiera znajomość z McCandlessem, kolegą Baxtera. Ten
jest nią oczarowany i pragnie się z nią ożenić. Kobieta każe mu na siebie jednak
długo czekać. Po powrocie z podróży, Bella ucieka z innym mężczyzną i znów
podróżuje. O jej losach dowiadujemy się z listów, jakie oboje
zbiedzy przysyłają. Wyłania
się z nich obraz nietuzinkowej kobiety: poza tym, że Bella jest nimfomanką,
bohaterka jest bardzo bystrą, empatyczną i niezależną kobietą. W jej listach
dostajemy świeże spojrzenie i krytykę społeczeństwa końca XIX wieku. Przejawia
się to w nienachalnym, mądrym feminizującym podejściu do nierówności płci, obnażaniu kolonializmu czy gnębieniu najbiedniejszych. Mimo albo dzięki temu,
że Bella ma mózg małego dziecka, potrafi
spojrzeć na wszystkie problemy bez wyuczonych zasad i narzuconych zachowań, co
sprawia, że jej poglądy są obiektywne, sprawiedliwe, a nawet trochę szalone jak
na owe czasy.
I cóż, wkrótce bohaterka wraca do Glasgow i planuje ślub z MCandelssem
(zwanym przez nią z kolei Kundelkiem). Kiedy już prawie przysięgają sobie
miłość, nieoczekiwani goście, przerywają ślubną ceremonię nowiną, że Bella jest
już czyjąś żoną… .
Zawiłe? To dopiero początek! Kiedy już będzie wydawało Wam
się, że wszystko odgadliście, następuje plot twist i wszystko przedstawia się inaczej.
Bardzo dobra pozycja. Może zniechęcić niektórych nierówna
forma powieści: raz jest to dziennikowa opowieść, później są listy z podróży,
list do potomnych, na końcu książki zaś znajdują się źródła niektórych miejsc i
zjawisk zawartych w akcji. Nie zniechęcajcie się i czytajcie do końca, bo
naprawdę warto.
Komentarze