ALCAZAR, SIMON LAMOURET


 Alcazar to nazwa apartamentowca w indyjskim mieście Bangalore, którego etapy budowy śledzimy na kartkach, a raczej kartach (bo mamy do czynienia z dużym formatem ) komiksu Simona Lamoureta. Mimo iż głównymi bohaterami jest trójka pracowników: małżeństwo i brat bohaterki, można by uznać, że tak naprawdę budowla i jej wszyscy pracownicy to jeden twór, którego losy śledzimy już od „zapuszczania korzeni”. Budowę zaczyna się od wyznaczania działki i lania fundamentów, a losy pracowników od wspólnego mieszkania w prowizorycznej przybudówce na placu budowy.

Wraz z rosnącymi murami, rośnie ilość ludzi pracujących na budowie. Różnią się od siebie prawie wszystkim: wyznaniami, narodowościami, językami i obyczajami, a nawet płcią, bo główna bohaterka pracuje równie ciężko jak mężczyźni. Pomimo tych różnic, nie dochodzi do większych spięć między nimi. Ba! Można wręcz mówić o rodzących się przyjaźniach i szacunku do innych kultur. Robotnicy wspierają się i trzymają razem, nawet kiedy trzeba postawić się z nieuczciwym majstrom.

Zakończenie komiksu pozostaje otwarte, choć podczas dyskusji na DKK doszliśmy do wniosku, że nie zapowiada się optymistycznie. Członkowie klubu nie przekonali się też do tej formy literatury. Łączenie obrazków z krótkimi formami tekstowymi bardziej przeszkadzało niż zachęcało do sięgnięcia po następne komiksy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

LEKCJE CHEMII, BONNIE GARMUS

KOŁATANIE, ARTUR ŻAK

FADO, ANDRZEJ STASIUK