OCZY MONY, THOMAS SCHLESSER

 

Zapraszam do przepięknej podróży po historii sztuki!

„Oczy Mony” to urocza i pełna wzruszeń opowieść o wnuczce i dziadku odwiedzających paryskie muzea w celu ...zapamiętania piękna. Tytułowej bohaterce – dziesięcioletniej Monie – grozi utarta wzorku. Z tego powodu dziadek Henry postanawia pokazać jej wybrane przez siebie dzieła sztuki. Zabiera ją więc raz w tygodniu po kolei do trzech paryskich muzeów, gdzie razem podziwiają sztukę.

Szybko okazuje się jednak, że dziadek jest dla dziewczynki nie tylko przewodnikiem po świecie sztuki, ale też nauczycielem i bohaterem. Uczy Monę odczytywać obrazy i rzeźby i patrzeć na nie tak długo i wnikliwie dopóki dziewczynka nie zacznie ich bardziej czuć niż widzieć.

Henry zmusza ją do myślenia i dodaje jej odwagi. To dzięki niemu dziewczynka otwiera się na innych – uczy się empatii, ale też staje odważniejsza i pewniejsza siebie. Z kolei Mona otwiera powolutku ukochanego dziadka na przeszłość i wspomnienia związane z jego zmarłą żoną. Szybko okazuje się, że zmarła babcia jest dla obu nadal najważniejszą osobą w życiu.

Książka jest bardzo ciekawą propozycją również ze względu na sposób jej czytania. Na obwolucie, w sposób ponumerowany zgodnie z rozdziałami, zamieszczone zostały zdjęcia obrazów i rzeźb, które analizują bohaterowie. Czytelnik może więc przyjrzeć się omawianemu dziełu, by wiedzieć, o czym opowiada dziadek Henry i jakie wnioski wyciąga z obrazu Mona. Z przykrością muszę stwierdzić, że gdyby nie książka, nie dostrzegłabym na tych obrazach nawet połowy tych elementów, które widzieli bohaterowie … . A zatem jest to też lektura potrzebna!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WYSPA TAJEMNIC, MARTIN SCORSESE

LEKCJE CHEMII, BONNIE GARMUS

WIDZIMY SIĘ W SIERPNIU, GABRIEL GARCÍA MÁRQUEZ