KRYSZTAŁOWE DZIECI, LAURA CHUDZYŃSKA

Nie przypomina reportażu, bardziej książkę obyczajową. To dobry zabieg, bo w czasie lektury mocniej się z bohaterami związujemy. Oczywiście nie wszystkich polubiłam, a jest ich sporo: Sydonia, Natan, Kaja, Miriam, Misza, Oskar… . Wszyscy są młodzi. Wszyscy czują się bardzo samotni. Wszyscy są uzależnieni od dopalaczy.

Reportaż Laury Chudzyńskiej najpierw wciąga, a później przeraża. Z całych sił trzymałam kciuki za tych młodych, pogubionych, czasem opuszczonych ludzi, żeby im się udało. Wiedziałam, że tak się pewnie nie stanie, bo nie jest to pierwsza moja książka o uzależnieniach. Mimo to i tak chciałam dla nich szczęśliwego zakończenia.

Powinniśmy to czytać, żeby wiedzieć jakim świństwem jest mefedron, którym trują się dzieciaki. Jak szybko uzależnia, wyniszcza ciało i zabiera duszę. Powinniśmy to czytać, żeby wiedzieć dlaczego po to sięgają. Czy to tylko kwestia poczucia błogostanu, dodania sobie energii i odwagi? Czy może ucieczka przed życiem albo rekompensata uczuć? Dlaczego młodzi ludzie szukają dopalaczy? Czego brakuje bogatemu Natanowi w życiu? Dlaczego piękna i utalentowana Sydonia po nie sięga?  

Dla mnie książka daje jedną odpowiedź: brak czasu dla swoich dzieci ze strony rodziców.

I to kolejna, spośród przerażających rzeczy jakie dzięki temu reportażowi odkryłam.

Gorąco polecam, książka dostępna w Dziale dla dzieci i młodzieży.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WYSPA TAJEMNIC, MARTIN SCORSESE

LEKCJE CHEMII, BONNIE GARMUS

1670 - SERIAL