TRZECH GOŚCI W ŁÓDCE PLUS WAMIR, KRZYSZTOF KOTOWSKI



                                                TRZECH GOŚCI W ŁÓDCE PLUS WAMPIR

Do biura prywatnego detektywa Aleksandra Kowalskiego zgłasza się pewien marynarz i zleca rzeczonemu Kowalskiemu znalezienie pewnego dziennika. Detektyw niechętnie przyjmuje to zlecenie, gdyż wietrzy tu jakiś podstęp. Z pozoru prosta sprawa, a jednak wkrótce okaże się, że przeczucie Aleksandra nie zawiodło... .

Tymczasem zanim dojdzie do rozstrzygnięcia, przenosimy się w zupełnie inne czasy, bo do pamiętnej daty 11 listopada 1918 roku, kiedy to w arystokratycznej rodzinie na świat przyszedł Maurycy Aleksander Wiktor Sobolewski vel Aleksander Kowalski, czyli nasz detektyw.  I od tego właśnie momentu zaczyna się cała opowieść o przeżyciach Maurycego, począwszy od jego narodzin, aż do czasów współczesnych. Dowiemy się bowiem o przygodach bohatera. Jego niewielkim uczestnictwie w powstaniu warszawskim, studiach na wydziale Historii starożytnej Uniwersytetu warszawskiego później członkostwie w gangu złodziei grasującym na warszawskiej Pradze aż po spotkanie z niejakim Wysockim, kiedy to, po nim staje się… Wampirem. Zostaje również uwikłany przez UB w niebezpieczną grę, w konsekwencji której, boleśnie ucierpi nie tylko on, ale i jego ukochana. Poprzysięga zatem zemstę na oprawcach. 

Ale o tym i jeszcze wielu innych zaskakujących rzeczach dowiecie się już czytając książkę.

Uważam, że Krzysztof Kotowski w swojej najnowszej książce przeszedł samego siebie. Sam pomysł na stworzenie postaci Wampira i to zarówno jako głównego bohatera jak i narratora całej opowieści, który z historią polski w tle opowiada niezwykłą, trochę pokręconą historię swojego życia. 

Autor w książce zawarł mix gatunków literackich od thrillera, przez sensację, romans, political fiction, komedię aż po fanatasy i zrobił to tak umiejętnie, że nie sposób się nudzić. Otrzymujemy bowiem napisaną pięknym językiem, fascynująca historię o lęku przed samotnością, miłości i stracie, cierpieniu i zemście, okraszoną sporą dawką ironii i humoru. Szapo ba Panie Kotowski.

Polecam! Zwłaszcza tym, którzy lubią Kotowskiego i Wampiry oczywiście.

 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

WYSPA TAJEMNIC, MARTIN SCORSESE

1670 - SERIAL

TYLKO ONA ZOSTAŁA, RILEY SAGER