CARTE BLANCHE, JACEK LUSIŃSKI
Carte Blanche to dobry film o
dobrym belfrze. Kacper (Andrzej Chyra) to uwielbiany przez uczniów nauczyciel
historii. Ma w sobie pasję uczenia, którą przekazuje w sposób czasami mało
konwencjonalny, za to zrozumiały i przekonujący dla licealistów. Lubi swoja
pracę i swoich uczniów, za którymi zawsze staje w obronie przed
dyrektorką szkoły (Dorotą Kolak). Dlatego kiedy dostaje od niej wychowawstwo
3b, za wszelka cenę stara się ukryć swoją pogłębiającą się utratę wzroku… . Mimo wielu rozterek i
przemyśleń, pozostaje nauczycielem i postanawia
doprowadzić swoją klasę do matury. Codziennie pokonuje więc ścieżki Lublina i
szkolne korytarze, wspina się po schodach i jeździ trolejbusami, oszukuje
swoich przełożonych i kolegów z pracy, po to, by prawie niewidomym, stawać przed klasą i
uczyć. Jak mu się to udaje? Jak długo
można oszukiwać? I jak prawie niewidomy człowiek, może poruszać się po
mieście? Koniecznie trzeba obejrzeć
film. Dodam tylko, że bohater początkowo wsparcie ma w swoim przyjacielu
Wiktorze (Arkadiusz Jakubik), który jako jedyny wie o tajemnicy Kacpra. Później
dołączają do tego grona koleżanka z
pracy, z która nawiązuje krótki romans i uczennica Klara, której próbuje pomóc.
Ponadto chciałam napisać, ze film
nie jest obciążony zbędnym patosem, losy bohatera ukazane są bez
cierpiętnictwa, ale wiarygodnie i jednak z optymistycznym wydźwiękiem. Świetna
rola Andrzeja Chyry, który balansując między tragizmem, a humorem buduje postać
ciepłą, z poczuciem humoru, miewającą momenty załamania i zwątpienia, ale
walczącą o wyznaczony cel.
I nawet jeśli w trakcie oglądania
filmu, nadejdzie Was wątpliwość, że to jednak nierealne i naiwne, to musicie
wiedzieć, że film oparty jest na prawdziwej historii lubelskiego nauczyciela
Macieja Białka, który też ukrywał utratę wzroku!
Komentarze