NADZIEJA
Mam nieodparte wrażenie, że powoli przeszliśmy do normalności nad tym co się wokół nas dzieje. Już powoli przyzwyczailiśmy się do tego, że w Ukrainie toczy się wojna, chociaż jest przecież tak blisko nas.
Z jaką ogromną ulgą zdjęliśmy maseczki i przyjęliśmy do wiadomości fakt przedstawiony przez rządzących, że „covidu nie ma”, a przecież ciągle słyszymy o nowych mutacjach.
Jednak na przekór wszystkiemu co się dzieje wokół nas, chciałabym tchnąć odrobinę optymizmu. Ostatnio poznałyśmy młodą kobietę, Ukrainkę, której dzięki własnej determinacji i pomocy życzliwych i odważnych ludzi udało się ściągnąć dzieci z ogarniętej wojną Ukrainy, a wierzcie mi, nie było to proste.
Dlatego twierdzę, że zawsze
warto mieć nadzieję i właśnie dlatego postanowiłam zamieścić wiersz Czesława
Miłosza pt. „ Nadzieja”.
Nadzieja
Nadzieja
bywa, jeżeli ktoś wierzy,
Że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.
Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.
Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą,
że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.
* Czesław Miłosz
Komentarze